<EDIT> FB usunął wpis z linkiem do tego materiału, o czym informujemy i umieszczamy link do wersji (prawie) ocenzurowanej. Walczymy o prawo do samostanowienia kobiet, które jest podstawowym prawem każdego człowieka. A czy nie przeoczyliśmy, że prawo do wolności wypowiedzi, jedno z narzędzi w tym, i w innych działaniach zostało nam już odebrane? </EDIT>
Po raz kolejny prawa kobiet są walutą, którą politycy płacą Kościołowi za poparcie z ambon. Nie ma na to zgody! Dołączamy do protestu przeciwko deptaniu praw kobiet w Polsce. Chcemy wstrząsnąć sumieniami ludzi i doprowadzić do mobilizacji społeczeństwa na ratunek kobietom.
Od 1993 roku kobiety płacą swoim życiem i zdrowiem za tzw. „kompromis aborcyjny”, zawarty ponad ich głowami przez polityków z Kościołem Katolickim. Jednak i to nie wystarcza konserwatywnym środowiskom.
Po niedawnym odrzuceniu przez Sejm projektu liberalizacji ustawy antyaborcyjnej oraz przekazaniu do procedowania projektu ustawy całkowicie zakazującej aborcji część protestujących skupiła się na walce o niedopuszczenie do zaostrzenia obecnej ustawy. Oznacza to obronę niesławnego „kompromisu aborcyjnego”. Wiemy jednak, że kiedy kobieta jest pozbawiona prawa do wyboru, lekarze odmawiają także legalnej aborcji w przewidzianych prawem przypadkach, skazując kobietę na korzystanie z podziemia aborcyjnego czy turystyki aborcyjnej.
Zaplanowaliśmy wykonanie serii billboardów pokazujących co oznacza zakaz aborcji. Poniżej prezentujemy plakat, który ukaże się na pierwszym z nich. Jest on inspirowany realną sytuacją, o której opowiedziała nasza panelistka podczas Dni Ateizmu 2016. Odmowa wykonania aborcji przez lekarza zmusiła ją do przeprowadzenia zabiegu w antysanitarnych warunkach, czego o mało nie przypłaciła życiem.
Nie chcemy, by w 21. wieku barbarzyńskie, motywowane religijnie prawo skazywało kobiety na taki los!
Wspomóż naszą akcję dowolną kwotą.
numer konta: 14 1750 0012 0000 0000 2355 1063
tytułem: STOP MORDOM IURIS
Kampanię wspiera Anna Dryjańska, Justyna i Piotr Grabowscy, Małgorzata Marenin, Joanna Figat
Patronat medialny Tygodnik Faktycznie
Fotografia i projekt graficzny Justyna Grabowska
witam
brak info o krs, chyba konieczny przy odpisach od podatku
znalazłem taki:
FUNDACJA IMIENIA KAZIMIERZA ŁYSZCZYŃSKIEGO (KRS: 0000500706, NIP: 5252581217, REGON: 147144156)
pozdr
Dzięki 🙂
To jest plakat pornograficzny. Jestem całym sercem za wyborem, ale uwazam to za skandaliczne wykorzystanie kobiecego ciała. NIe strzelajny sobie bramki!!
Nie zgadzam się z Panią. Z pornografią ten plakat nie ma nic wspólnego. W ciągu dziejów, w sztuce, ludzie często sięgali po motyw nagiego ciała ludzkiego (nie tylko kobiecego). Ten plakat jest przykładem sztuki użytkowej, formą w której autorzy wyrażają swoje zdanie w bardzo ważnym (fundamentalnym) temacie – prawa do wyboru i decydowania o sobie oraz swoim życiu. Ani jego forma ani treść nie mają nic wspólnego nawet z erotyzmem, co również nie byłoby pornografią. Dodam też, że przy tworzeniu koncepcji i realizacji tego materiału pracowały głównie kobiety, bardzo czułe na punkcie traktowania kobiet jako przedmiotu we wszelkich działaniach politycznych, artystycznych czy społecznych.