W związku z wieloma atakami na osoby zbierające podpisy pod naszą inicjatywą, Komitet „Ratujmy Kobiety” zwrócił się w dniu dzisiejszym do Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry o objęcie nadzorem śledztwa dotyczącego łamania przepisów ustawy o wykonaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli. Przypominamy, że do ataków doszło m.in. we Wrocławiu, Krakowie i Warszawie, gdzie przedstawicielom i sympatykom komitetu wyrywano i niszczono listy z zebranymi podpisami oraz próbowano niszczyć sprzęt (stoliki, krzesełka itp).
Podczas briefingu prasowego zorganizowanego w związku z tym wydarzeniem przewodnicząca Partii Zielonych Małgorzata Tracz winą za incydenty obarczyła coraz większą brutalizację języka polityki i wskazała , że język nienawiści płynie z góry do dołu, do prostych ludzi , a ataki na legalnie zbierających podpisy są tego skutkiem.
Z kolei Nina Sankari wiceprezeska Fundacji im. Kazimierza Łyszczyńskiego przedstawiła historie dwóch ataków na zbierających na warszawskiej „Patelni”, zakończonych co prawda tzw. ujęciem obywatelskim, ale bez dalszych konsekwencji prawnych wynikających z art. 19 ustawy o wykonaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli, który stanowi: „Kto przemocą, groźbą bezprawną lub podstępem przeszkadza w wykonywaniu inicjatywy ustawodawczej przez obywateli albo przez nadużycie stosunku zależności wywiera wpływ na jej wykonywanie – podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”.
Katarzyna Kądziela z Fundacji Izabeli Jarugi-Nowackiej stwierdziła, że „jeśli chcemy mieć w Polsce dobre prawo, a projekt „Ratujmy Kobiety” składamy żeby takie dobre prawo obowiązywało, to nie wystarczy prawo napisane ale musimy wiedzieć, że prawo nas chroni realnie i nie jest to tylko ochrona papierowa. Stąd złożenie tej informacji do Prokuratora Generalnego”.
Marek Łukaszewicz
Więcej o ujęciu obywatelskim tutaj
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.