Fundacja im. Kazimierza Łyszczyńskiego wyraża oburzenie w związku z przekazaniem przez Sejm do dalszego procedowania projektu ustawy „Stop pedofilii”, która pod pozorem regulacji służącej przeciwdziałaniu pedofilii dokonuje zamachu na reprodukcyjne prawa obywateli, a także na prawo do edukacji będące również jednym z podstawowych praw człowieka. Sprzeciwiamy się polityce opartej na systemowym łamaniu praw człowieka realizowanej pod dyktando Kościoła, a inspirowanej przez międzynarodowych organizacje fundamentalistów religijnych i autorytarne reżimy.
Wprowadzanie zakazu edukacji seksualnej to kolejne działanie obecnego obozu władzy skazujące Polskę na pozycję mentalnego skansenu, a jej obywateli na życie zgodnie ze standardami rodem ze średniowiecza. Zagrożenie działań w sferze edukacji seksualnej karą 3 lat (zaostrzonej przez posłów do 5 lat) jest przede wszystkim sprzeczne z obowiązującym prawem, m.in. Ustawą z 7.01.1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Ustawa ta w art. 4 ust.1 nakłada na państwo obowiązek wprowadzenia do programów nauczania szkolnego wiedzy o życiu seksualnym człowieka, o zasadach świadomego i odpowiedzialnego rodzicielstwa, o wartościach rodziny, życiu w fazie prenatalnej oraz metodach i środkach świadomej prokreacji. Wiemy jednak, że obowiązujące prawo nie jest przeszkodą dla obecnej władzy do wprowadzania bezprawnych rozwiązań. Spłaca ona bardzo hojnie prawami człowieka, szczególnie kobiet (jak również ogromnymi transferami finansowymi), zobowiązania zaciągnięte u Kościoła za poparcie z ambon. Nie ma na to naszej zgody.
W kraju, gdzie księża-pedofile bezkarnie wykorzystują seksualnie dzieci, ustawa „Stop pedofilii” spowoduje wzrost ofiar tego haniebnego procederu, zabraniając przekazywania dzieciom wiedzy o tym, jak się bronić przed pedofilami. W kraju, gdzie pozbawia się kobiety możliwości decydowania o własnym ciele i wbrew prawu zmusza je do rodzenia dzieci w sytuacjach medycznego zagrożenia, penalizacja dostępu do edukacji seksualnej opartej na nauce spowoduje wzrost liczby śmiertelnych ofiar wśród kobiet i noworodków.
Kościół nie ma demokratycznego mandatu na dyktowanie zapisów prawa powszechnego. Obciążony skandalami obyczajowymi i finansowymi, nie ma też mandatu do bycia sumieniem narodu. Gdyby go miał, nie musiałby żądać przestrzegania religijnych nakazów i zakazów przy pomocy prawa świeckiego. Projekt ustawy „Stop pedofilii” grożący więzieniem za edukację seksualną jest w istocie kolejną próbą odwrócenia uwagi od katastrofy wizerunkowej Kościoła w związku z aferami pedofilskimi wśród duchownych.
Sprzeciwiamy się nowej Inkwizycji w Polsce wykorzystującej narzędzia represji z arsenału państw autorytarnych. Będziemy wraz z innymi członkami społeczeństwa obywatelskiego bronić praw człowieka przed atakami katolicko-narodowych fundamentalistów.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.