W dniach 24-25.08. br. w La Rochelle we Francji odbyło się posiedzenie Letniego Uniwersytetu Zgromadzenia Kobiet, w którym uczestniczyły delegatki z całej Francji, a także zaproszeni goście z Francji i zza granicy. Temat tegorocznego spotkania brzmiał: „Prawa kobiet a ekstremizmy we Francji i na świecie”.
La Rochelle jest bardzo odpowiednim miejscem, żeby dyskutować o religijnych fanatyzmach. Wypada wspomnieć, że to miasto-twierdza w XVI w. było politycznym i militarnym centrum hugenotów. Dzięki edyktowi wydanemu przez Henryka, króla Nawarry, w 1598 r. mogli oni cieszyć pokojem, który przerwał na kilka dziesięcioleci wojny religijne we Francji oraz wolnością wyznania przyznaną protestantom.
Trudno także pominąć fakt, że posiedzenie Zgromadzenia Kobiet odbyło się w gmachu byłego kościoła znanym jako l’Oratoire de la Rochelle. Jest to obiekt sakralny o kilkusetletniej historii, który służył najpierw jako miejsce kultu katolików, potem hugenotów. To tu w 1628 r. kardynał Richelieu odprawił uroczystą mszę po poddaniu się twierdzy La Rochelle, zaznaczając powrót katolickiej supremacji. w 1685 r. Edykt Nantejski został ostatecznie odwołany, kończąc również formalnie okres wolności religijnej we Francji. Dziś budynek należy do władz miasta La Rochelle i odbywają się tam ważne wydarzenia społeczne i kulturalne, w tym konferencje, spektakle teatralne i koncerty. Znakomite miejsce, by rozmawiać o niszczącym wpływie ekstremizmów religijnych na życie i prawa kobiet.
Wydarzenie otworzyła Przewodnicząca Zgromadzenia Kobiet Genevieve Couraud, przedstawiając temat konferencji i jego ważność w aktualnej sytuacji politycznej we Francji i za granicą oraz podkreślając udział zaproszonych gości, wśród których znalazły się posłanki, europosłanki, radne, dziennikarki, reprezentantki nauki i sztuki oraz francuskie i zagraniczne działaczki feministyczne.
Wśród wielu interesujących wystąpień, na szczególną uwagę zasługują słowa Sabine Salmon, przewodniczącej największej francuskiej organizacji feministycznej „Femmes Solidaires”, która krytycznie odniosła się do tzw. intersekcjonalizmu i innych postmodernistycznych podziałów w feminizmie, podważających uniwersalne wartości.
Obok paneli poświęconych wewnętrznej sytuacji politycznej we Francji, związanej z zagrożeniem dla praw kobiet ze strony prawicowego ekstremizmu reprezentowanego m.in. przez Marine Le Pen, znalazło się także miejsce na omówienie sytuacji kobiet żyjących w krajach, gdzie prawa kobiet są ograniczane przez autorytarną władzę opierającą się na religijnym fanatyzmie. W międzynarodowym panelu udział wzięły m.in. Shukria Haidar, legendarna afgańska działaczka na rzecz praw kobiet i Gisèle GÜZEL-KOC, feministka turecka, więziona i wydalona z Turcji przez rząd Erdogana. W tym towarzystwie miałam zaszczyt reprezentować Fundację im. Kazimierza Łyszczyńskiego, mówiąc o odbieraniu pod dyktando Kościoła praw kobietom jako początku demontażu demokracji w Polsce.
Wzruszającym momentem konferencji było oddanie hołdu kobietom zmarłym w 2017 r., zasłużonym w walce o prawo do wyboru we Francji, m.in. Simon Veil i Jeanne Moreau, jak również wszystkim sygnatariuszkom „Manifestu 343” z 1971, które przyznały się do dokonania nielegalnej jeszcze wówczas aborcji. Manifest zredagowany przez wielką francuską filozofkę i feministkę Simone de Beauvoir zaczynał się od słów:
„Każdego roku milion Francuzek poddaje się zabiegowi aborcji.
Ryzykują zdrowie i życie, gdyż skazano je na dokonywanie aborcji w ukryciu, mimo iż sam zabieg przeprowadzony pod właściwą kontrolą lekarską należy do jednego z najprostszych.
Francja milczy na losem tych milionów kobiet.
Oświadczam, że jestem jedną z nich. Oświadczam: Ja też usunęłam ciążę.
Żądamy wolnego dostępu do środków antykoncepcyjnych. Żądamy prawa do aborcji.”
Trudno nie zauważyć tu chichotu historii: Polki, które tym prawem dysponowały w niedemokratycznym ustroju PRL, utraciły je w wyniku transformacji zwanej demokratyczną.
Na odnotowanie zasługuje także spektakl z udziałem Géralda DUMONTA, który odbył się pierwszego wieczoru spotkania w La Rochelle. Scenariusz został oparty na tekście Charba, znakomitego rysownika zabitego w zamachu na Charlie Hebdo „List do oszustów od islamofobii, którzy działają w interesie islamistów”. Po spektaklu, granym przy wypełnionej po brzegi sali, odbyła się bardzo żywa dyskusja z udziałem publiczności. Konferencji towarzyszyła wystawa karykatur autorstwa rysowników Charlie Hebdo wraz z definicjami terminów dotyczących laickości, prawa do wolności słowa i wyrazu, praw kobiet itd.
Tekst i zdjęcia: Nina Sankari
Poniżej fotogaleria z wydarzenia
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.