Stojąc dziś przed Teatrem Powszechnym możemy z satysfakcją oświadczyć, że jest on wolny od faszyzmu i katolickiego fanatyzmu.
Akcja ONR, który zapowiadał ostateczną rozprawę „z bluźnierstwem” w Teatrze Powszechnym, skończyła się sromotną klęską. Zespół Teatru nie ugiął się pod groźbami i atakami. Oblężenie Teatru nie przyniosło zamierzonego skutku: spektakle „Klątwy” w reżyserii Olivera Frljicia odbyły się, a widzowie bezpiecznie weszli do teatru i z niego wyszli pod osłoną policji i obywateli.
W przerwach między klęczeniem i ogłuszającym odmawianiem modlitwy narodowcy dopuścili się aktów wandalizmu, obrzucania racami i oblewania żrącymi substancjami oraz użycia fizycznej przemocy. Jednak liczna obecność i determinacja obrońców Teatru Powszechnego, wolności słowa i wolności twórczości artystycznej pozwoliła odeprzeć te ataki. Będziemy monitorować przebieg śledztwa wobec winnych czynów naruszających prawo.
To ważne zwycięstwo. Zwolennikom katolicko-narodowego terroru nie udało się doprowadzić siłą do zdjęcia „Klątwy” z afisza, jak to miało wcześniej miejsce ze sztukami „Golgota Picnic” czy „Śmierć i dziewczyna”. To także ważne doświadczenie pokazujące, że bez instytucjonalnego wsparcia ze strony władz państwowych, którego tym razem nie udzielono, ONR nie jest zdolny do skutecznego terroryzowania społeczeństwa. Dlatego żądamy, by obóz władzy zaprzestał wspierania sił i formacji mających na sztandarach faszystowskie symbole i propagujących faszystowską ideologię, która doprowadziła w ubiegłym wieku do ludobójstwa na niespotykaną w historii skalę.
Jako obywatele oświadczamy, że nie pozwolimy odebrać nam demokratycznych zdobyczy, okupionych ciężką walką i krwią naszych poprzedników. Nie ulegniemy katolicko-narodowej opresji. Będziemy bronić praw człowieka i wolności obywatelskich, w tym tak fundamentalnych, jak wolność sumienia, słowa, sztuki, nauki i mediów.
NIE POZWOLIMY ZABIĆ DEMOKRACJI!
Nina Sankari
Marek Łukaszewicz
Warszawa, 31.05.2017 r.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.