Poniżej publikujemy oświadczenie Duńskiego Towarzystwa Humanistycznego w sprawie bluźnierstwa, które w pełni popieramy. Podobnie jak DTH (Humanistisk Samfund) jesteśmy członkiem międzynarodowej kampanii „END BLASPHEMY LAW”.

Znieść duńskie prawo o bluźnierstwie

Po raz pierwszy od 45 lat ktoś został w Danii oskarżony o bluźnierstwo. Duńskie Towarzystwo Humanistyczne uważa, że to skandal. Ochrona religijnych idei czy ideologii nie powinna być przedkładana nad wolność słowa.

Nikt w Danii nie był skazany za bluźnierstwo od 1946 r. kiedy to dwie osoby przebrane w sutanny publicznie ochrzciły lalkę, za co zostały skazane na grzywnę.

W 1971 r. odbył się głośny proces, w którym 2 reżyserów z Duńskiego Państwowego Radia nadało piosenkę o bogu, który nie aprobował masturbacji, ale zostali oni uniewinnieni.

To bardzo naganne, że Dania ma nadal przepisy prawne o bluźnierstwie. Prawodawstwo powinno chronić wolność słowa jednostki oraz jednostkę przed mową nienawiści i przestępstwami z nienawiści.

Nienawistne i krytyczne wypowiedzi pod adresem idei, religii i ideologii powinny być zwalczane przy pomocy słów w debacie. Nie ma żadnego powodu, by religie były chronione w jakiś szczególny sposób.

W świeckiej demokracji każdy powinien być w stanie krytykować dowolny punkt widzenia, nawet jeśli ta krytyka nie jest wyrażona w bardzo grzeczny sposób czy z wielkim smakiem.

Rosja wprowadziła prawo o bluźnierstwie w 2013 r. i już skazała wielu ludzi za bluźnierstwo. To przejaw bardzo niezdrowej mieszanki państwa I religii. Przestępstwo bluźnierstwa jest klasycznym instrumentem opresji i ograniczenia wolności.

W krajach, z którymi lubimy siebie porównywać – Norwegii, Islandii, Holandii – przestępstwo bluźnierstwa zostało zniesione i już tylko w 4 europejskich krajach istnieje podobny przepis. Niedawno Malta zniosła przepis o bluźnierstwie.

Cytat:

Lone Ree Milkær, przewodnicząca Duńskiego Towarzystwa Humanistycznego (Humanistisk Samfund):

Dania powinna znieść prawo o bluźnierstwie. Mamy wolność religijną i wolność wyznania, nie ma więc sensu posiadanie specjalnej ochrony religii czy kultów.

Wyobraźmy sobie, że w podobny sposób chronione są ideologie. W świeckiej demokracji powinniśmy tolerować wypowiedzi (i działania, które nie powodują ofiar), które się nam nie podobają lub z którymi się nie zgadzamy I powinniśmy przeciwko nim występować zamiast karać za nie środkami prawnymi.

Duńskie prawo o bluźnierstwie daje sygnał innym krajom, że zgadzamy sie na to, by karać ludzi za obrażanie bogów czy religii. Są takie miejsca na świecie, gdzie jest to karane śmiercią. Nie możemy krytykować innych krajów za to, że mają podobne do naszego prawo.

Duńskie Towarzystwo Humanistyczne jest członkiem międzynarodowej kampanii „Skończyć z prawem o bluźnierstwie”.”

 

Kontakt:

Lone Ree Milkær
Przewodnicząca Duńskiego Towarzystwa Humanistycznego
lrm@hs.dk

end-blasphemy-laws.org

hs.dk