Polowanie na gejów w Czeczenii.

Czeczenia, maj 2017

Na wielu światowych forach pojawiają się ostatnio wstrząsające relacje czeczeńskich uchodźców o prześladowaniach i torturach związanych z tak zwaną „gejowską porą” na terenie Republiki Czeczenii.

Również rosyjskie media alarmują o „polowaniu” na gejów w Czeczenii. Jak donoszą „Nowaja Gazieta” i Russian LGBT Network, na Kaukazie dochodzi do masowych porwań, tortur i morderstw. Prosząc o anonimowość z obawy przed możliwością odwetu, jeden z uciekinierów opisał w wywiadzie dla liberalnego rosyjskiego magazynu „Snob” swoje doświadczeniach dorastania w Czeczenii oraz jak został zmuszony do opuszczenia własnej ojczyzny po ujawnieniu swojej orientacji seksualnej miejscowemu nauczycielowi religii, od którego  usłyszał:

„Jako Czeczen i jako człowiek nie chcę cię tu widzieć. Ani w meczecie, ani w tej dzielnicy. Chcę, żebyś odszedł, bo wszystko, co powiedziałeś, jest najbardziej obrzydliwą rzeczą, jaką mogłem usłyszeć. Mam nadzieję, że twoi krewni mają dość godności, aby zmyć swój wstyd. Idź stąd.”

Wtedy też mułła opowiedział mu historię 17-letniego chłopca Aleca wyrzuconego z balkonu na 9 piętrze przez swojego własnego wuja, gdy przyjechał do swojej rodziny w Czeczenii, sugerując, aby traktował to jako ostrzeżenie. W zeszłym tygodniu pojawiły się relacje o sytuacjach, w których rodziny ocalałych z pogromów gejów i biseksualistów zapraszano do więzień, aby wzięły udział w zabijaniu krewnych.

„Zabij swoich bliskich, bo my to zrobimy i tak”,

brzmiało podobno przesłanie głoszone przez władze Czeczenii. Według jednego z uciekinierów zachęca się rodziców, aby zabijali swoje własne dzieci, ogłaszając apele „Uczyń to albo my to zrobimy”. Nazywa się to

„czyszczeniem honoru we krwi”.

Wszystko wskazuje na to, że takie zbrodnie są popełniane. Według innej relacji, jednego z podejrzanych o homoseksualizm mężczyzn najpierw przez dwa tygodnie torturowano, a następnie wezwano jego rodziców i braci i oznajmiono im:

„Wasz syn jest homoseksualistą, załatwcie to sami lub zrobimy to my”.

W odpowiedzi krewni ofiary stwierdzili:

„To nasza rodzina, zrobimy to”, 

po czym zabrali go z więzienia i zamordowali w lesie, tam też go zakopano nawet nie urządzając mu pogrzebu.

„Inni zostali złapani i zamordowani, a ich ciała wyrzucono na podwórka ich rodzin, w niektórych przypadkach ciała tam pozostały, ponieważ zgodnie z islamskimi prawami gejowskie ciała nie muszą być pochowane”.

On przeżył choć prześladowania społeczności LGBTQ nie są w Czeczenii niczym nowym, toczą się od co najmniej roku 2009. Inne grupy prześladowane to niepełnosprawni i mniejszości rasowe.

Alvi Karimov, rzecznik rządu Czeczenii, zaprzeczył jednak istnieniu jakichkolwiek „gejowskich” obozów koncentracyjnych dla osób LGBT, stwierdzając:

„Nie można zatrzymywać i prześladować ludzi, którzy po prostu nie istnieją w republice”.

Pytany o „gejowską porę”  Władimir Putin odrzucił doniesienia o torturach i aresztowaniach gejów określając je jako „plotki” i dodał:

„Oczywiście będę rozmawiał z prokuratorem generalnym i ministrem spraw wewnętrznych, aby sprawdzić prawdziwość tych pogłosek i zbadać sytuację mniejszości seksualnych na Północnym Kaukazie”.

Natomiast Ramzan Kadyrov, prezydent Czeczeńskiej Republiki, poprzysiągł że wyeliminuje społeczność gejowską w kraju jeszcze przed Ramadanem (świętym miesiącem islamu, w tym roku rozpoczynającym się 26 maja).

Nie ma wątpliwości co do religijnych inspiracji tych haniebnych zachowań, a podobieństwo tych czynów do tego, jak ISIS i inni muzułmanie traktują gejów w Iraku i Syrii, zrzucając ich z dachów wysokich budynków, narzuca się samo. Muzułmanie uważają gejów za „najgorsze istoty, niegodne aby żyć”.

Ci, którym grozi niebezpieczeństwo, starają się uciec jak najdalej. Obecnie w Brześciu na Białorusi, przy granicy z Polską koczują setki Czeczenów. Codziennie jadą do Terespola, by prosić o udzielenie im ochrony, ale straż graniczna wpuszcza jedynie pojedyncze osoby. Większości natomiast odmawia złożenia wniosku o status uchodźcy, co jest niezgodne z międzynarodowym i polskim prawem.

Ataki na osoby LGBT są pogwałceniem praw człowieka zapisanych w Europejskiej Konwencji Praw Człowieka, której sygnatariuszką jest między innymi Rosja. „Tradycyjne wartości”, ani „wartości religijne” nie mogą usprawiedliwiać dyskryminacji, zabójstw i nieludzkiego traktowania żadnego człowieka w żadnym kraju.

Unia Europejska, a także rządy Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych potępiły już czystki.

Rząd Polski dalej milczy w tej sprawie.

Marek Łukaszewicz

 

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ ateosfery

 

2 Komentarze

Dodaj komentarz