Pomachajmy biskupom na pożegnanie! #8M Strajk Kobiet Warszawa. Przemówienie Moniki Przyborowskiej

500 lat temu Marcin Luter, zgorszony i przerażony niemoralnymi praktykami kościoła, przybił do drzwi katedry w Wittenberdze swoje słynne tezy. W jubileuszowym roku tego wydarzenia także my, Konferencja Episkopatu Polek, przeprowadzamy swoją małą reformację.

Biskupi zostali przez nas przed chwilą zdymisjonowani ze stanowisk, do których zajmowania nie mieli kompetencji. Episkopat Polek naprawi ich wypaczenia i ureguluje od nowa stosunki między państwem a kościołem. Przedstawię teraz tezy nowego, kobiecego episkopatu.

1. Kobiety i mężczyźni mają równe prawa. Płeć społeczna i wszystkie kwestie z nią związane to wybór, nie przymus.

Płeć nie może być podstawą ograniczania praw ani nakładania obowiązków. Kobieta, mężczyzna lub osoba nie identyfikująca się z żadną z tych płci, nie ma obowiązku wypełniać stereotypowych ról przypisanych tradycyjnie płci biologicznej. Głoszenie w 21 wieku absurdalnej religijnej tezy o pożądanej uległości kobiety wobec mężczyzny jest szkodliwe i nie powinno mieć miejsca w przestrzeni publicznej. Współczesny Kościół w Polsce nie może być ostoją patriarchalnych stosunków społecznych. Kobieta to nie tylko matka lub dziewica, mężczyzna to nie tylko głowa i żywiciel rodziny. Każdy z nas jest przede wszystkim wolnym człowiekiem i nie pozwolimy sobie tego odebrać.

2. Edukacja i wychowanie powinny być neutralne światopoglądowo.

Obecne w polskich szkołach lekcje indoktrynacji katolickiej, zwane zwodniczo lekcjami religii, powinny zostać zastąpione zajęciami z religioznawstwa, obejmującymi wiedzę o wszystkich religiach i mechanizmach ich funkcjonowania. Decyzja o przynależności do związku wyznaniowego powinna być podejmowana wyłącznie przez świadomą, dorosłą osobę. Akceptowalne jest symboliczne udzielanie sakramentów nieletnim, jeśli taka jest wola rodziców, jednak gromadzenie danych osobowych i zaliczanie dzieci w poczet wiernych dowolnego kościoła nie powinno mieć miejsca. Wszystkie placówki edukacyjne i opiekuńcze powinny mieć charakter świecki. Jeśli wolą rodziców jest zapewnienie dzieciom edukacji religijnej, powinno się to odbywać poza szkołą.

3. Kościół nie może legitymizować przemocy.

Episkopat Polek uważa za naganne wypowiedzi kościelnych oficjeli nawołujące do wypowiedzenia Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej. Kościół wykorzystuje argument rzekomej tradycji, będącej w rzeczywistości przejawem patologii, do sankcjonowania tejże przemocy. Za szkodliwe uważamy także propagowanie absurdalnej idei uszlachetniającego cierpienia i męczeństwa, które – w połączeniu z tezą o nierozerwalności małżeństwa nawet w obliczu przemocy oraz posłuszeństwie przynależnym mężczyźnie – służy do usprawiedliwiania aktów agresji i zniechęcania ofiar do dochodzenia swoich praw.

4. Kościół nie ma prawa narzucać irracjonalnych ograniczeń na sferę seksualności człowieka.

Zgodnie z aktualną wiedzą naukową seks jest rzeczą pozytywną i naturalną, powstrzymywanie się od niego w imię dogmatów jest szkodliwe, sprzyja rozwojowi patologii i zaburzeń psychicznych przy czym nie istnieją logiczne argumenty na poparcie takich zaleceń. Próba ograniczania seksu do małżeństwa nie ma odzwierciedlenia w obyczajowości i normach moralnych współczesnego społeczeństwa, tylko znikomy procent Polaków czeka na przyzwolenie Kościoła na podjęcie współżycia. Za szczególnie naganne uważamy działania kościoła w kierunku eliminowania ze szkół rzetelnej edukacji seksualnej i próby zastąpienia jej teoriami opartymi na zabobonach i dogmatach wiary. Kościół nie ma prawa arbitralnie decydować o bardziej lub mniej akceptowalnych formach współżycia. Mamy dość promowania heteroseksualnego małżeństwa jako jedynej dopuszczalnej formy związku i rodziny. Taki przekaz wyrządza szkodę szczególnie mniejszościom i osobom młodym, których światopogląd dopiero się kształtuje.

5. Wszyscy ludzie są równi bez względu na rasę, pochodzenie czy światopogląd.

Kościół musi natychmiast przestać piętnować odmienność, szczuć społeczeństwo na imigrantów i wyznawców innych religii, podsycać podziały społeczne, promować tezę o wyższości wierzących nad niewierzącymi. Zamiast tego kościół powinien budować platformy porozumienia i korzystając ze swojej szerokiej sieci szerzyć tolerancję, pokój i wzajemną pomoc. Kościół powinien promować i angażować się w działalność charytatywną na rzecz lokalnych społeczności.

6. Człowiek jest częścią przyrody.

Twierdzenie, jakoby człowiek był panem i właścicielem wszelkiego stworzenia, jest szkodliwe i niezgodne z aktualnym stanem wiedzy. Ta wygodna teoria służy do usprawiedliwiania zła wyrządzanego innym stworzeniom i przyczynia się do dewastacji środowiska naturalnego oraz szerzenia postawy braku szacunku do przyrody ożywionej i nieożywionej. Hasło „czyńcie sobie ziemię poddaną” jest kwintesencją zwyrodniałego, agresywnego patriarchatu, szczególnie, że do żywego inwentarza często zalicza się także kobiety, dzieci i mniejszości.

7. Kościół nie ma prawa ingerować w politykę państwa, którego konstytucja gwarantuje obywatelom neutralność światopoglądową.

Księża mogą nawoływać swoich wiernych do respektowania kościelnych nakazów z ambony, jednak niedopuszczalne jest ich ingerowanie w stanowienie prawa dotyczącego wszystkich Polaków w kwestiach planowania rodziny, zawierania związków, edukacji, czy usług medycznych. Kościół nie może być miejscem agitacji politycznej a prawa grup społecznych przedmiotem politycznego handlu między rządem a Watykanem.

8. Kościół nie ma prawa utożsamiać etyki z religią.

Religia nie jest źródłem etyki. To religie są odpowiedzią na potrzeby ludzkości wynikające z wrodzonego kodeksu moralnego. Każdy człowiek ma prawo opierać swój światopogląd na dowolnych wartościach, na przykład ogólnoludzkich wartościach humanistycznych. Dość narzucania światopoglądu katolickiego jako jedynego słusznego, dość przedstawiania religii jako źródła etyki, szczególnie, że kościół ze swoją historią wojen, tortur i nadużyć seksualnych jest instytucją najmniej uprawnioną do wydawania jakichkolwiek ocen moralnych.

9. Kościół powinien finansować swoją działalność wyłącznie z dobrowolnych darowizn, nie z budżetu państwa.

Wszyscy Polacy, w tym ateiści, innowiercy, wierzący ale nie identyfikujący się z kościołem katolickim są obecnie zmuszeni do finansowania działalności tej instytucji, pomimo że faktyczną przynależność do Kościoła i uczestnictwo w praktykach religijnych deklaruje jedynie około 30% społeczeństwa i liczba ta systematycznie się zmniejsza. Fundusz kościelny, wynagrodzenia dla katechetów, zabezpieczenie socjalne księży, liczne przywileje np. przy nabywaniu gruntów coroczne kosztują obywateli ogromne sumy. Jest to szczególnie bulwersujące w sytuacji, kiedy wiele organizacji pełniących ważną posługę dla społeczeństwa, np. Centrum Praw Kobiet, zostało pozbawione dofinansowania. Kościół jest przedsiębiorstwem – za swoje usługi pobiera opłaty, posiada nieoficjalny ale wszystkim znany cennik tychże usług, może prowadzić legalną działalność gospodarczą, powinien być więc traktowany jak każdy podmiot gospodarczy: rejestrować przychody, płacić podatki, dotacje otrzymywać na zasadach, jakim podlegają Organizacje Pożytku Publicznego – o ile dana placówka rzeczywiście robi cokolwiek, co można choćby luźno utożsamiać z pożytkiem publicznym.

10. Instytucja kościoła i jej funkcjonariusze powinni podlegać polskiemu prawu bez przywilejów i wyjątków.

Aktualnie kościół wraz z prowadzonymi przez niego placówkami wychowawczo oświatowymi, przy milczącej lub jawnej akceptacji kolejnych rządów, dopuszcza się licznych nadużyć i jest wyjęty spod prawa w kwestii ochrony danych osobowych, rozliczeń finansowych czy też nabywania i zbywania gruntów i nieruchomości. Dodatkowo funkcjonariusze tej instytucji często unikają odpowiedzialności za przestępstwa pospolite, szczególnie za niezwykle częstą w tych kręgach pedofilię i inne przestępstwa seksualne. Dość tego!

11. Kościół nie może hamować rozwoju i postępu.

Kościół nie ma prawa utrudniać obywatelom dostępu do współczesnych zdobyczy nauki, techniki i wolnej myśli. Osiągnięcia cywilizacji i medycyny takie jak współczesne metody antykoncepcji czy wspomagania rozrodu, aborcja czy eutanazja oraz uśmierzanie bólu, powinny być bez ograniczeń dostępne dla każdego, a ewentualne dylematy moralne, jakie niesie ze sobą postęp, powinny być rozstrzygane we własnym sumieniu każdego obywatela.

Konferencja Episkopatu Polek niniejszym zobowiązuje się do podjęcia wszelkich koniecznych działań w celu przywrócenia normalnego w świeckim państwie porządku, gdzie obywatele nie będą zakładnikami kościoła.

 

POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ feminosfery

2 Komentarze

Dodaj komentarz